Strategia cen – Co to jest poduszka finansowa?

Strategia cen – Co to jest poduszka finansowa?

oszczednosci, poduszka finansowa

Nie ulega wątpliwości, że warto ją mieć, żeby w razie czego móc sfinansować działalność firmy. Otóż poduszka finansowa to nic innego, jak oszczędności.

Czyli w momencie, kiedy znasz swoje koszty miesięczne, dla zabezpieczenia działania firmy mnożysz je razy 3. To takie minimum, które powinno wystarczyć na 3 miesięczne pokrycie kosztów w przypadku na przykład takiej sytuacji, jaką mamy teraz, czyli obowiązkowe zamknięcie salonów (pandemia). W literaturze fachowej mówi się, że takie oszczędności powinny wystarczyć minimum na 6 miesięcy utrzymania firmy, więc jeżeli masz taką możliwość, to jak najbardziej to zrób. Pamiętaj, że mówimy tutaj o wszystkich kosztach, czyli zarówno tych, związanych z salonem, jak i wynagrodzeniami pracowników, jeśli ich zatrudniasz oraz o wynagrodzeniu dla Ciebie.

Co zrobić, żeby taką poduszkę finansową zbudować?

To wcale nie jest prosta sprawa. Sama się z nią borykałam i borykam i jest to temat, który jest cały czas żywy w mojej głowie.

Ale są ludzie, którzy już ten temat opracowali, więc warto skorzystać z ich doświadczenia.

Wpadła mi kilka miesięcy temu w ręce książka „Po pierwsze zysk”. Jest to pozycja napisana przez Amerykanina polskiego pochodzenia i opisuje mechanizm, który jakby cofnąć się kilkadziesiąt lat wstecz, stosowały już nasze babcie. Otóż wszystkie pieniądze, które otrzymywały dzieliły na koperty. Teraz możemy nazwać je subkontami 😉 Odkładały pieniądze osobno na poszczególne cele, czyli na opłaty, na jedzenie, na lekarza itd., każda z babć miała te cele inne.

Natomiast w książce ten system opisany i oparty jest na subkontach do rachunku firmowego (choć można również do prywatnego). Polega on na tym, że w momencie, kiedy otrzymujesz pieniądze wyznaczasz sobie swój interwał czasowy (raz na tydzień, na dwa tygodnie, miesięcznie), w którym rozporządzasz pozyskanym kapitałem. Ten miesięczny wymaga najwięcej dyscypliny, ponieważ pieniądze leżące na koncie kuszą i mają tendencję do wydawania się na różne rzeczy 😉 Dobrze by było, żeby codzienne utargi też wpłacać od razu na konto, by nie kusiły. W każdym razie w wybranej przez Ciebie częstotliwości logujesz się do konta i dzielisz je na takie subkonta, na jakich najbardziej Wam zależy. U mnie poszczególne odpowiadają za: wypłaty dla pracowników i współpracowników, konto na Vat i inne podatki, szkolenia oraz zysk. U Ciebie mogą to być: wynagrodzenia, zamówienia, podatek, zysk – to już zależy od Waszych celów. Rachunek zysku może być Twoim dodatkowym wynagrodzeniem albo możesz zostawić zgromadzone środki na inwestycje. Jako, że mówimy o poduszce finansowej, warto założyć na nią osobne konto. Najlepiej takie, którego nie widać po zalogowaniu się do banku.

Cały mechanizm wydaje się skomplikowany, ale po jego wdrożeniu zobaczysz, że wszystko ogarnia się w kilka minut.

Książka ma około 260 stron, ale całe mięsko znajdziesz na pierwszych stu.

Ja ten system stosuję od sierpnia 2020, bo wtedy kupiłam tę książkę i przyznam, że od tamtego czasu mam dużo większy spokój. Nie stresują mnie już maile od księgowego z wyliczeniem podatku. A każdy przelew od klientów za szkolenie, czy realizację projektu, od razu dzielę na poszczególne subkonta. To, co zostaje na koncie podstawowym to jest ta kwota, która mogę swobodnie dysponować albo zostawić ją na kolejne szkolenie, czy inwestycję w programy albo sprzęt.

Także polecam tę książkę, warto ją przeczytać i zastosować te zasady. Pomogą Ci one zbudować bezpieczną poduszkę finansową.

Wolisz słuchać, niż czytać?

UDOSTĘPNIJ

Otrzymuj informacje o nowych artykułach, podcastach i ofertach przygotowanych tylko dla odbiorców newslettera.

Shopping cart

0
image/svg+xml

No products in the cart.

Continue Shopping

Newsletter

Będę Cię informować na bieżąco!

Ta strona wykorzystuje pliki cookies, wchodząc na nią akceptujesz warunki ich wykorzystania. Dowiedz się więcej o plikach cookies.